Nie bierz przykładu z tych nieodpowiedzialnych matek! Nigdy! Nigdy tego nie rób! Zostawiły dziecko "tylko na sekundkę".

Przytoczę Ci 10 autentycznych historii. 10 nieodpowiedzialnych matek i poszkodowani-dzieci.
10 historii, które szokują, są niezrozumiałe i nie miały prawa się wydarzyć!
Spotter: Nie pozdrawiam Pani, która dzisiaj tj. 11.05 około godziny 12.00 na ul. Norwida na 15 minut zostawiła śpiące dziecko w wózku i poszła sobie do sklepu. Zero wyobraźni i odpowiedzialności!! Wstyd, żeby obce osoby pilnowały Ci dziecka!
Żródło: TU
W Zamościu dwie matki zostawiły w domu 11-latkę, każąc jej opiekować się 6-latką. Wyszły na imprezę. Nie było ich dwa dni! Dziewczynki wyszły z domu szukać pomocy! Obie matki miały ponad 2 promile! Usłyszały zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia dzieci. Kodeks karny przewiduje karę nawet 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: TU
Pijana matka zostawiła na placu zabaw 4-letniego syna. "Na sekundkę". Chłopiec był sam ponad godzinę. Inne matki wezwały policję. Po chwili pojawiła się matka, zaczęła tłumaczyć policjantom, że siedziała na ławce kilka metrów od placu i "wypiła tylko jedno piwo". 2.5 promila. Matka do aresztu, chłopiec trafił do babci.
Źródło: TU
Matka zostawiła noworodka na sekundę, odeszła kilka metrów, by otworzyć okno i skorzystać z toalety! Dziecko spało na kanapie. Nie wiedziała jednego, nie wiedziała, że w domu były dwa psy razy pitbull. Psy wywlokły niemowlę przed dom, rozszarpały dziecko! Zmarło!
Źródło: TU
W Chorzowie matka zostawiła dzieci (5lat, 1 rok) i wyszła na chwilę, do sklepu. Młodsza dziewczynka wpadła do muszli klozetowej, jej siostra nie umiała jej pomóc!
Źródło: TU
20-letnia matka zostawiła swojego synka o 22.00 pod sklepem monopolowym!!! Zniknęła. Odebrano jej prawa do dziecka.
Źródło: TU
W Teksasie matka zostawiła swoją 6-miesięczna córkę w wanience, do której lała się woda! Miała ważniejsze sprawy, pisała sobie na Facebooku! Zarzekała się, że wyszła tylko na chwilę, zapis rozmów wykazał jednak 20-minutową nieobecność. Przypomniała sobie o małej Zayli dopiero wtedy, gdy drugie dziecko zaczęło jej przeszkadzać w rozmowie. Pobiegła do łazienki, ale było za późno! Dziewczynka przewróciła się w wanience na brzuszek, a jej buzia znalazła się pod wodą. W efekcie Zayla utopiła się.
Źródło: TU
W Żaganiu, na skwerze, przy stojącym tam pomniku zostawiła na chwilę swojego synka i weszła do pobliskiego sklepu. Gdy wyszła, dziecka już nie było.
Nudził się, czekając na mamę, więc postanowił wrócić do domu. Szybko został odnaleziony przez policję.
Źródło: TU
W Pile matka zostawiła 2-letnie dziecko zamknięte w mieszkaniu na ponad 5 godzin. Czujny sąsiad wezwał policję. Matka po 5 godzinach wróciła, nietrzeźwa. Dziewczynka trafiła do rodziny zastępczej.
Źródło: TU
W Pabianicach po ulicy samotnie chodził 3-latek. Szukał mamy. Okazało się, że w domu czeka jego 1.5 brat, ale nie matka! Po pewnym czasie nietrzeźwa kobieta wróciła. Finał jest taki, że 6 jej dzieci znajduje się w domu dziecka.
Źródło: TU
W jakim wieku można zostawić dzieci same?
Polskie prawo nie normuje w sposób jasny wieku dzieci, które mogą zostać same w domu. W art. 106 Kodeksu wykroczeń czytamy na przykład, że karalne jest pozostawienie dziecka do lat 7 w okolicznościach, które stwarzają zagrożenie dla jego zdrowia (np. wzniecenie pożaru, pozostawienie na balkonie, samego na nieogrodzonym podwórku). Za takie zachowanie grozi grzywna lub nagana.
Art. 106 Kodeks wykroczeńDopuszczenie do przebywania w okolicznościach niebezpiecznych małoletniego lub osoby pod opieką, lub nadzorem. Kto, mając obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 albo nad inną osobą niezdolną rozpoznać, lub obronić się przed niebezpieczeństwem, dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Psychologowie i pedagodzy, którzy zagłębili się w temacie, opracowali swoją teorię. Nie zalecają pozostawiania w domu dziecka poniżej 10. roku życia. Polecają też odpowiedni trening i przygotowanie dziecka na samotne przebywanie w domu, bez opieki. Organizacje działające na rzecz ochrony praw dziecka uświadamiają jednak, że wiek nie zawsze jest wyznacznikiem. Niektórzy 13-latkowie nie są na tyle dojrzali, by poradzić sobie w nagłych wypadkach samodzielnie.
Ty decydujesz...
Śpi. Wychodzisz do sklepu po mleko. Szacujesz, że nie będzie Cię 5 minut, sklep masz przecież po drugiej stronie ulicy. Nie będzie Cię 5 minut. Nie masz jednak wpływu na to, co się może stać. Z 5 minut może zrobić się 5 godzin, 5 dni. Po drodze możesz spaść z ostatniego schodka, skręcić nogę. Może Cię potrącić samochód. Dziecko może za chwilę się obudzić i być samo przez długie godziny.
Oczywiście. Nie popadajmy w skrajność. Wypadki chodzą po ludziach, po dzieciach też. Widzę, jakie pomysły czasami przychodzą do głowy moim 2-letnim dzieciom. Strach pomyśleć co może wpaść do głowy starszemu, silniejszemu dziecku z większą wyobraźnią.
Jednak to na nas, rodzicach, opiekunach spoczywa obowiązek opieki, zapewnienia bezpieczeństwa dziecku.
Gdy muszę oddalić się od dzieci, trzymam się pewnych zasad.
Robiąc obiad w kuchni, sprzatając-dzieci bawią się w swoim pokoju. Zaglądam do nich co jakiś czas, wcześniej korzystałam po prostu z niani video. Widziałam, co robią i reagowałam, gdy była potrzeba.
Zamykam drzwi do łazienki, kuchni i sypialni. Ograniczam im przestrzeń do wygłupów.
Gdy wychodzę na balkon np. rozwiesić pranie, zawsze otwieram klamkę w oknie w salonie, na wypadek, gdyby mnie na nim zamknęły. Mam wtedy możliwość wejść do domu. Raz wywinęły mi taki numer, na szczęście była wtedy u mnie mama i wpuściła mnie do środka. Od tego incydentu zawsze otwieram okno! Nigdy nie wyjdę z domu, zostawiając ich samych. Nie spuszczam z oczu na podwórku czy placu zabaw.
Nawet na "sekunkę".
Jeszcze nie czas.
Robiąc obiad w kuchni, sprzatając-dzieci bawią się w swoim pokoju. Zaglądam do nich co jakiś czas, wcześniej korzystałam po prostu z niani video. Widziałam, co robią i reagowałam, gdy była potrzeba.
Zamykam drzwi do łazienki, kuchni i sypialni. Ograniczam im przestrzeń do wygłupów.
Gdy wychodzę na balkon np. rozwiesić pranie, zawsze otwieram klamkę w oknie w salonie, na wypadek, gdyby mnie na nim zamknęły. Mam wtedy możliwość wejść do domu. Raz wywinęły mi taki numer, na szczęście była wtedy u mnie mama i wpuściła mnie do środka. Od tego incydentu zawsze otwieram okno! Nigdy nie wyjdę z domu, zostawiając ich samych. Nie spuszczam z oczu na podwórku czy placu zabaw.
Nawet na "sekunkę".
Jeszcze nie czas.
Niestety niektórzy nie mają wyobraźni. Straszne jest tylko to ,że dzieci cierpią. Jakoś nie wyobrażam sobie bym mogła zostawić dziecko "na sekundę " .... tak jak napisałaś , wszystko może się stać.
OdpowiedzUsuńTak o tym trzeba pamiętać , bo wszytko się może zdarzyć ...
OdpowiedzUsuń