Aby mieć chwilę spokoju, dzieci bawią się w kojcu. Dla własnego bezpieczeństwa. Uwierzcie mi, gdy tylko zauważą otwartą furtkę - wyjście z kojca to kwestia kilku sekund. Kojec jest duży - nasz ma ok 7 metrów. Drewniane, łączone płotki ze stabilnymi podparciami. Ma możliwość montażu do ścian. Dodatkowo przykręcony jest do podłogi:)
Wraz z pierwszymi "krokami" Nikosia położyliśmy wykładzinę w całym salonie. Pierwsze próby raczkowania kończyły się upadkami. W salonie mamy drewnianą podłogę, musieliśmy zrobić miękkie podłoże. Kojec mamy wyłożony matami. Mata z edukatorek.pl służy nam już od kilku miesięcy. Po tym czasie mogę ją polecić każdemu! Dodatkowo położyliśmy w kojcu matę-dywan 2x2 metry. Przypomina karimatę, jest miękki i.. kolorowy:) Do tego masa poduszek! Rogale do karmienia służą nam teraz jako amortyzatory upadków!
Kojec to genialne rozwiązanie. To nie tylko bezpieczeństwo! Wsadzam maluchy do kojca i wiem że większa krzywda im się nie stanie:) Jestem w stanie wyjść spokojnie do toalety czy zrobić sobie kawę. To także dobre rozwiązanie logistyczne. Wyznaczenie przestrzeni do zabawy służy wszystkim domownikom. Zabawki rozrzucone są na kilku metrach kwadratowych, a nie w całym domu.
______________________________________________________
Mata piankowa - edukatorek.pl
Kojec - allegro.pl
Mata-dywan - allegro.pl
Małe piankowe puzzle - allegro.pl
Super!:) A to ostatnie zdjęcie: "hmm, która jest godzina?"albo "to jaka dzisiaj jest temperatura?" ;) A kojec był robiony na zamówienie?
OdpowiedzUsuń